środa, 15 lipca 2015

Ścinki #1 PRZYBORNIK

Hej hej ... gotowi na nowe wyzwanie? Dziś będzie nieco inaczej bo chcielibyśmy zaprosić do wspólnej zabawy osoby szyjące! W końcu "ścinki" są nie tylko papierowe :) Nim jednak podam wam temat pierwszego wyzwania zapoznajcie się z dwoma istotnymi zasadami, które będą was obowiązywać :) Po pierwsze skrawek materiału powinien wynosić maksymalnie 10x12 cm po wszyciu. Ponadto przynajmniej jedno zdjęcie należy zaprezentować z centymetrem ;) Pozostałe zasady naszych wyzwań znajdziecie tu ---> klik ...

A to już temat naszego pierwszego wyzwania:
 PRZYBORNIK
 

Prace pokazową przygotowała nasza gościnna projektantka Mama Sokole Oko :) 
Witamy w naszych skromnych progach ...

Witam. Jestem Ewa – Mama Sokole Oko. Mieszkam na Mazowszu, ale sercem i duszą związana jestem z Mazurami. Mam męża oraz dwóch synków – Irka i Jerzyka. Moją pasję do robótek ręcznych zawdzięczam rodzicom. Od kurdupla podglądałam, co tworzy mój tata i wycinałam, kleiłam, bawiłam się w drewnie i tworzyłam swoje dzieła. Szyję zabawki, poduszki, różne dodatki, dekoracje i co tylko przyjdzie mi do głowy. Inspiracji szukam w Internecie – wypatruję jak to Sokole Oko.






Mama Sokole Oko przygotowała dla was pracę z wykorzystaniem kwadratowych ścinek materiałów. Wykorzystała kwadraty, które zostały jej po szyciu poszewek na poduszki. W ten sposób powstał bardzo kolorowy i optymistyczny przybornik na szydełka i obcinaczkę do nitek. Teraz wszystko ma swoje miejsce :)




Na wasze prace czekamy wyjątkowo do 14 sierpnia! 

Przyznam, że sama jestem ciekawa, czy temat "materiałowych ścinek" zyska wasze poparcie :)


4 komentarze:

  1. Bardzo praktyczny przybornik.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako pasjonatka materii wszelakiej, z chęcią przyłączę się do ścinkowego wyzwania szyciowego. Rozumiem, że przybornik to słowo klucz, a jego zastosowanie może być dowolne?!

    OdpowiedzUsuń
  3. No i nastał 14 sierpnia, a ja nie mam jeszcze wyzwaniowego przybornika. Ale moze po powrocie z pracy uda mi się do północy coś wyszyć z kawałeczków tkanin. kazdym razie jeszcze się nie poddaję ;)

    OdpowiedzUsuń