piątek, 3 czerwca 2016

Recyklingowo-ścinkowy mini album - DIY

Hej hej :) 
Dziś chciałabym pokazać wam jak wykonać ścinkowy mini album z książeczki dla dzieci. Nasza zeszłoroczna „wrzosowa” sesja była dla mnie inspiracją od niego. Lubię te zdjęcia. Mają w sobie dużo beztroskiego szaleństwa. W końcu plac zabaw zobowiązuje ;) nawet jeśli to tylko pretekst i temat. Do jego wykonania wykorzystałam ścinkowe papierki Bee Scrap  i zdjęcia tzw "małe kwadraty" sponsora z poprzedniego miesiąca  Instadruk (obecnie Socialdruk).

 

ZDJĘCIA - nim przystąpimy do pracy musimy nie tylko je wybrać, ale i wydrukować. 
Idealnie sprawdzą się tu wspomniane już mini kwadraty, które można wydrukować w 
 Instadruk (obecnie Socialdruk). (Używam ich także w swoich scrapach/LO.) 
Ich zaletą jest biała ramówka, która ładnie odcina zdjęcia od tła no i format …. 
Ja swoje dodatkowo zaokrągliłam na narożnikach.


BAZA czyli książeczka. Poszukajcie najlepiej takiej, która jest już zniszczona, 
ale nadaje się jeszcze do recyklingu. Ja wybrałam składaną książeczkę „pierwsze słówka”. 
Ich największą zaletą jest twarda oprawa. 


ŚCINKI – z pewnością mnożą się one u was w pudełkach, szafkach, szufladach. Wybierzcie te, 
które kolorystycznie pasują do waszych zdjęć. U mnie są to błękity, róże i turkusy …  
ale i biały papier z motywem ptaszków. Ważne by kolorystycznie były spójne.


DODATKI – głównie tekturki (w tym: serduszka, alfabet, ozdobne ażurowe koła, dymki) 
kolorowe tagi, ozdobne kółka z białego papieru, wstążki. 
(Ostatecznie zdecydowałam się na białą przeźroczystą tasiemkę.)


INNE - markery (amarantowy i ciemnozielony) crackle, pasta strukturalna, biała i miętowa 
tempera, akwarelki, lakiery do paznokci, klej, nożyczki, folia OWV, dowolna maska.

BAZA - album malujemy z każdej strony na jeden kolor.
Ja wybrałam miętowy. Po wyschnięciu oklejamy przód i tył ścinkami. 


 

Teraz moja ulubiona część każdej pracy - CHLAPIEMY. Robię to w następujący sposób: 
biała farbą swobodnie na całości. Kolorową tam gdzie są odpowiednie ich fragmenty papieru 
czyli np. różowym lakierem tam gdzie są umieszczone różowe ścinki, turkusowym gdzie turkusowe itd. …


 

Za pomocą foli OWV nakładamy pastę strukturalną na łączeniach warstw.
To samo robimy za pomocą maski z tym, że tu już możemy bardziej pokombinować.


Naklejamy ZDJĘCIA. Doklejmy „dodatki” … w sumie dowolność ale nie tak do końca ;)
Kompozycja poszczególnych kart powinna być przemyślana i dopasowana do zdjęć. 


Warto przy tym postawić na:
1. jednakowe rozmieszczenie zdjęć (u mnie jedno na stronę  „do środka” na prawo i na lewo)
2. powtarzalność motywu z obu stron (medaliony z napisem LOVE I HAPPY …
ozdobne koła z papieru z amarantowym sercem + ozdobne tekturowe koła pomalowane na zielono 
+ dymki z amarantowym serduszkiem … i ten sam motyw bez dymków)
3. napisy/słowa (nasze: „mamu” - tak mówi do mnie Kaja, „córka” 
- tak odpowiadam … no i „razem” – motto przewodnie albumu)
4. jakiś pojedynczy element (tag z serduszkiem …)
5. tekturki – podobne wzory malujemy/dekorujemy w tym samym kolorze
(serduszka amarantowe … zielone ozdobne ażurowe koła, dymki pokryte crackle)
6. pozostałe strony to już miks elementów, które pojawiły się na poprzednich kartach,
czyli tak samo a jednak nie ;) 


Pierwsza strona książeczki.






Druga strona. 



 
OKŁADKA – ostatecznie zdecydowałam, że nie będę jej ozdabiać. 
Obwiązałam ją jedynie sizalowym zielonym sznurkiem. 
Jego prosta forma jest zapowiedzią bogactwa forma kształtów i kolorów,   
które znaleźć możemy w środku, no i łatwiej będzie go przechowywać zwłaszcza, 
że znów wyszedł niezły grubasek :P Całość spójna mimo bogactwa detali i elementów.



Gotowe. Czekam teraz na wasze prace. A mój albumik wędruje do pudelka ...
Ściskam Ki



5 komentarzy:

  1. Ale cudny albumik i rewelacyjny kurs. Zachęciłaś mnie bardzo do stworzenia podobnego ;) A właśnie ostatnio wyrzucałam jakieś stare książeczki "pierwsze słówka"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, życie pokazuje, ze niczego, absolutnie niczego nie można wyrzucać:-)
      A kurs na mini album fantastyczny!!

      Usuń
    2. ja też sporo rzeczy wyrzucam, ale stare kalendarze czy książeczki to akurat idealna baza :)

      Usuń
  2. Poluję ostatnio na takie kursy. Tak dużo wiadomości że i początkujący sobie poradzi.

    OdpowiedzUsuń