Kurs świąteczny: ścinko-choinka

Witajcie! Boże Narodzenie coraz bliżej - a to znaczy, że i czasu na przygotowanie i wysłanie kartek coraz mniej. Trzeba przyspieszyć! Myślę tu przede wszystkim o sobie, bo zabrałam się do tego zdecydowanie za późno. Mam jednak nadzieję, że zdążę. Jaką mam na to metodę? Robienie kartek seriami i jedną z zaplanowanych przeze mnie jest seria ze ścinko-choinką. Sposób wykonania takiej choinki jest podobny do sposobu Alexandry na ścinkowe tagi.  Ja pierwsze takie drzewka zrobiłam rok temu - po prostu żal mi było wyrzucać paski pozostałe po docinaniu papierków do bazy (myślę, że nie jestem w kwestii owego żalu wyjątkiem...) Dziś pokażę Wam, jak przygotować ścinko-choinkę - zatem do dzieła!

Do wykonania ścinko-choinek potrzebujemy:

- kawałka tekturki - mój jest recyklingowy, jego wysokość to 9 cm 

- nożyczek oraz trymera lub zestawu linijka + nożyk 

- linijki będziemy używać też do odmierzania

- tuszu 

- oraz oczywiście ścinkowych pasków

Wybieramy ścinko-paski, układamy na tekturce - a gdy sposób ułożenia nas satysfakcjonuje, smarujemy paski klejem, zwracając szczególną uwagę na brzegi i przyklejamy do naszej bazy: 

Nadmiar tekturki odcinamy, a następnie docinamy tak, by dłuższy bok miał wymiar, który jest liczbą parzystą (u mnie wyszło 18 cm):

Teraz bierzemy się za mierzenie - na dolnej krawędzi zaznaczamy sobie punkty co 4 cm: 

Na górnej krawędzi również zaznaczamy punkty co 4 cm, ale zaczynamy w połowie dolnego wymiaru, czyli od 2 cm: 

Tak naprawdę można punkty ustawić szerzej - ważne tylko, by te na górze wypadały w połowie odległości między dolnymi. No to tniemy! Przykładamy linijkę tak, by punkty na górnej i dolnej krawędzi wyznaczyły nam linie cięcia: 

Jak widzicie zostały nam takie wąski "okrawki" - zajmiemy się nimi na końcu. 

Teraz pora na przygotowanie pni choinek - z czego? To oczywiste! Ze ścinko-paska! Tniemy tyle 2-centymetrowych kawałków, ile mamy choinek: 

Brzegi wyciętych koron i pni tuszujemy, by się pozbyć tej białej krawędzi: 

Po wytuszowaniu doklejamy pnie do choinek: 

Choinka gotowa! Można (ale nie trzeba) ją dowolnie ozdobić: 

A co zrobić z tymi wąskimi trójkątami, które zostały nam po docinaniu choinek? Ja robię kolejne drzewko - sklejam pozostałe skrawki ze sobą za pomocą taśmy klejącej. Czasem dół jest nieco nierówny (wtedy, gdy tak, jak mnie zostaną Wam dwie "lewe" części) ale mnie to zupełnie nie przeszkadza. Wy możecie sobie wyrównać ;-)

A tak się prezentuje cały świąteczny las (w centrum widzicie moją nierówną choinkę) 

A tu karteczka, w której wykorzystałam jedno ze świątecznych ścinkowych drzewek, wykonanych według tego kursu: 

Mam nadzieję, że kursik jest czytelny i okaże się dla Was przydatny. Miłego tworzenia!