Witajcie! lada dzień mój Potomek będzie obchodził 4 urodzinki - co widać na załączonym obrazku ;)
Czas tak szybko leci, że mimo, iż planowałam to od wyjścia ze szpitala, dopiero teraz udało mi się jakoś zgrabnie wyeksponować jego bransoletkę szpitalną :P Długo się zastanawiałam jak podejść do tego tematu - prawie 4 lata ;) - ostatecznie jednak padło na maleńką ramkę...
Chciałam, żeby trochę się w niej "działo", ale nie za dużo... żeby jednak to bransoletka była najważniejsza - stąd jasne, delikatne kolory.
Żal mi było tego beżowego papieru bazowego, więc zastosowałam pewien myk - wycięłam sobie z niego mniejszą rameczkę, a powstałą dziurę zakleiłam niebieskim kwadratem. Dziury nie widać, są warstwy i jeszcze wszystko do siebie pasuje :)
I nie widać, że ze mnie taki skąpiec :P
Pozdrawiam Was serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz